Xaos - 2010-08-13 15:31:56

Xaos doszedł aż tutaj. Nie czół zmęczenia choć od dłuższego czasu szedł pod górę skalistą drogą.
Będąc na szczycie uśmiechnął się. Ten widok był wprost przecudny chociaż widać było ludzi na plaży.
Chłopak spojżał przed siebie. Wiatr delikatnie gładził jego twarz a włosy powiewały lekko.
Xaos poczuł się wolny... . Kruk czując wiatr wzbił się w powietrze zataczając kręgi nad chłopcem.

Po dłuższym czasie zmaterializował sobie flet poprzeczny z drewna i nie zważając na nic zaczął grać melodią która coś miała w sobie. Była spokojna... lecz nie melancholijna. Brzmiała tak jakby opowiadała o stracie bliskich o utraconej nadziei o wiecznej ucieczce.
Owa melodia rozniosła się z wiatrem.

Xaos wyrażał przez nią więcej niż kiedykolwiek coś powiedział.



Po dłuższej chwili zaprzestał gry. Zdematerializował flet który niczym dym rozmył się na wietrze.
-przydało by się wrócić.
Stwierdził cicho i spojżał na kruka. Uśmiechnął się nieznacznie widząc z jaką to swobodą "tnie powietrze".
Chłopak popatrzył się jeszcze raz w dal i westchnął cicho.
Ptak zakręcił w powrotną stronę i w czasie lotu przybrał pierwotną formę uzbrojonej bestii. Wylądował w owej formie obok Xaos'a który bez zbędnego słowa wsiadł na jego grzbiet.

Krucza bestia zamachnęła się skrzydłami tworząc po swych bokach wiry kurzu.
Po chwili wzbiła się w powietrze i obrała kurs zamku.

www.pedagogika2010euhe.pun.pl www.pamietnikiwampirow.pun.pl www.altanka.pun.pl www.kajol.pun.pl www.naruto-warriors.pun.pl